Powiem więcej.
Zawsze później Konnekt prawie-wisi, skutecznie wpierdzielając 100% czasu procesora. Zawsze.
To samo jeśli Explorer padnie, albo się go zabije (i co za tym idzie ginie ikonka trayowa) - Konnekt wisi.
(aż myślałem, czy nie dopisać się z tym do wątku o 100% na 98, ale tu będzie lepiej i świeżej)
Postuluję zatem, by Konnekt (o ile dobrze kombinuję) nie próbował przywrócić ikony w trayu, albo chociaż robił to raz na 5 minut. Czy ktoś kto poczuwa się do winy za ten kod mógłby się ustosunkować i/lub poprawić?
(A teraz wlasnie zaczelo mi sie to dziac zawsze na starcie - Konnekt chyba za wczesnie startuje i "nie doczekuje" sie kiedy Explorer zacznie na cokolwiek reagowac (obciazony system to podstawa ;P))