Napewno słyszeliście już o "Mirandzie". Większośćz jej pug-in'ów to GPL'ki. Możnaby wyciąc kilka duużych parti kodu z odpowiednich wtyczek (surówki są na stronce www.miranda-im.org), i dopasować je do konnekt SDK. Niewielki nakład pracy, dobry efekt, a i połowa debugingu już zrobiona. Nie byłoby też problemów z aktualizacją. Co wy na to?

Z powodów nazwałbym to "etycznych", nie zrobiłbym takiego mixa...

dlaczego? mamy przecierz GPL, OpenSouruce. wiedzieli co robią

racja, a z drugiej strony, to nie tak latwo stamtad "wyciac kilka duużych part" , powod prosty - za bardzo Miranda-specific, to sie dokladnie tak samo tyczy wtyczek dla K, mozna wyciac kod i wstawic ale do wtyczki dla K, inaczej malo sie nadaje do uzytku (z wyjatkiem niektorych partii kodu).


mylisz pojecia, GPL to jest licencja ktora pozwala na zmienianie kodu na wlasne potrzeby, wyciaganie kodu, ale pod warunkiem opublikowania pracy takze na zasadach licencji GPL, zas OpenSource to jest tylko pojecie, okreslajace otwartosc zrodla dla wszystkich zainteresowanych.

Odnosnie takiego "pozyczania" to najlepsza są licencje BSD podobne, gdzie nie musisz nikogo informowac o tym, ze kod ktory uzyles jest wlasnie na tej licencji