Będę marudził.
Jak ktoś nie chce czytać mojego marudzenie, niech da sobie spokój w tej chwili. Ten post bowiem jest szczególnie marudny. Albowiem nie jest to post zgłaszający buga (wszystko co tu opiszę było zgłoszone już dawno). Nie jest to też prośba o pomoc (albo jest rozwiązanie, albo go nie ma, mniejsza z tym)
To będzie typowo marudny post przeznaczony do Hao.
Mianowicie:
Ja rozumiem, że wtyczki, że Tlenki, że Jabbery i inne bajery sąważne i potrzebne, jeżeli się chce publisię zebrać, ale
Ale dlaczego od nie wiadomo ilu wersji pojawiają się ciągle te same błędy?
Czemu kUpdate zamykając konnekta nie zamyka socketów kTransfera, przez co po restarcie trzeba i tak ręcznie go (=konnekta) restartować?
Czemu paski z przyciskami w oknie rozmowy zachowują cokolwiek dziwnie (czytaj: znikają), a jedynym sposobem na ich przywrócenie jest restart konnekta?
Czemu zmiana stylów / ikon / kolorów powoduje istny kociokwik w głównym oknie i do ustawienia czego kolwiek przy "niepołnych stylach" wymaga restartu konnekta?
Ja rozumiem, że wieczna wersja beta ma swoje prawa. Ale do cholery, jeśli się aspiruje do czegoś więcej niż nędzne, dziurawe gadu, to trzeba za sobą dziury łatać.
Bo jeszcze chwilę i wszyscy się przyzwyczają, że zmiana byle opcji w konnekcie wymaga restartu. Ja rozumiem że piszesz pod jedynie słuszny system operacyjny, ale hasełko "To nie bug, to ficzer" do którego się coraz bardziej konnekt zbliża wcale mi się nie podoba. :evil: