sleesh dziwnie wziol to do siebie (mi przyszly do glowy 2 powiedzenia: 'uderz w stol, a nozyce sie odezwa' i 'tylko winny sie tlumaczy', ale co tam
).. ja tez to potraktowalem jako zart, bo to jest zart - byla 1 z czesci tego testu (bo widze, ze toto to jest 2004), ktora.. hmm - praktycznie trzeba bylo zaznaczac odwrotnie, bo te ubrane powaznie to byly mlode siksy, a na 'dziececo' ubrane byly pelnoletnie. no i nie mowie juz o walorach ksztaltowych
sleesh - problem jest, ale zalezy on od osobistego jego pojmowania. prawda jest taka, ze nikogo raczej nie namowisz do zmiany swoich pogladow. jak ktos patrzy na pedala, to bedzie tak patrzyl. a inny bedzie widzial czlowieka..
no i mysle, ze jest pewna roznica miedzy homoseksualista, a pedofilem..