Wysłałem do kolegi pewną wiadomość, co spowodowało natychmiastowy crash Konnekta (dodatkowo Explorer też się wywalił). Co najciekawsze, po ponownym uruchomieniu Konnekta wysłałem do kolegi wiadomość, w której oznajmiłem, że mi się wywalił komunikator (dotąd było OK) i wysłałem jeszcze raz tę samą wiadomość (akurat miałem ją w clipboardzie) - z takim samym rezultatem!

Nieszczęsna wiadomość:


Takie coś zdarzyło się nie pierwszy raz, ale nie pomyślałem, że crash został wywołany konkretną wiadomością... Nie wiem, czy długość wiadomości wpływa na crasha, czy jakieś znaki w niej zawarte? ... (Ww. wiadomość ma 78 bajtów.)

Dodam, że poprosiłem kolegę o wysłanie tej wiadomości z powrotem do mnie - i wtedy nic złego się nie wydarzyło.

Konnekt: 0.6.21.121
ui.dll 0.1.21.44
notify.dll 0.4.7.2
kbot.dll 0.2.2
kDodatki.dll v0.8
kMigacz.dll 0.4
ktp.dll 0.0.1.3
gg.dll 1.4.3.3
kZmieniacz.dll 0.4
kTransfer.dll 2.0.0.9
update.dll 2.3.9

To dlatego, ze mowi sie "ide do toalety"

K jak Konnekt, K jak Kultura!

(sorry, ale nie potrafilem sie powstrzymac)

Strefa 111.
(Też nie mogłem się powstrzymać )

Hmm... u mnie konnekt nie raguje na to ze chce go opuscic na rzecz sracza ;P

daj logi

Dwie kolejne wiadomości crashujące... (Wpisane do "czystego okna" chyba nie powodują crashu... crasz "działa" tylko w trakcie rozmowy (gdy w oknie są już jakieś wiadomości od rozmówcy).)



Crashlog:

dobrze widze, czy używasz kBota? jeśli dobrze widze to go wyłącz, jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to sobie poszukaj, jeśli nie używasz kBota... to inna sprawa

Kolega daroc jednak używa kBota... A kbot jest nie wspierany i nie zalecany i jeszcze niestabilny...
3 x NIE dla kBota... oczywiście do czasu odbugowania go... :-)

Przypadek idealnie pasuje do przyklejonego wątku:

http://www.konnekt.info/forum/viewtopic.php?t=3419

Spis używanych przeze mnie wtyczek wrzuciłem już w pierwszym poście w tym wątku.
Rzeczywiście, nie doczytałem. Następnym razem będę pamiętał. ^^'
Po prostu nie sądziłem, że nieaktywny kBot będzie powodować błędy, zresztą zapomniałem o nim troszkę...