co kilka minut pada mi połączenie z jabberem, co więcej jest kilkanaście do kilkudziesięciu sekund przed padnięciem, kiedy nie przychodzą ani nie wychodzą żadne wiadomości (i nie wiadomo później co poszło a co nie). może to problem z połączeniem.
mam chello, przy czym w domu jestem w sieci wewnętrznej. porty dla jabbera na routerze (5222 i 5223 w tcp i udp) przeforwardowałem na swój komputer ale nic to nie zmieniło.
ktoś ma jakiś pomysł?

To nie jest prawdopodobnie wina K, a serwera jabberowego.

Tak więc musisz zaczekać, dopóki admin serwera coś z tym zrobi, lub możesz zmienić serwer.

To nie ma najmniejszego znaczenia.

Chrome jest od dawna stabilny, rock solid bym powiedział. Problemem może być pad na łączach między twoim komputerem a chrome... Ja łączę się przez TPSA...

problem w tym że używając psi czy pandiona nie miałem tego problemu, a przynajmniej nie z taką tragiczną częstotliwością. jednak zależy mi na zostaniu przy konnekcie.. ni po to do cholery tyle go konfigurowałem

łącze z chello zdaje się być stabilne, a przynajmniej nie dzieje się z nim nic dziwnego podczas padów jabbera.

Mi tez sie ostatnimi czasy tak dzieje z chrome ;]

Chodzi o routing do tego konkretnego hosta. Spróbuj łączyć się przez proxy ;] (w3cache.icm.edu.pl:8080).

Stan działania serwera możesz zobaczyć tutaj: http://www.chrome.pl/graphs/


Być może K jest trochę bardziej wrażliwy na gubienie pakietów lub wielkie opóźnienia. Ale jakby nie było to nie jest bardzo widoczne, większości działa

witam. Również mam problem z rozłączaniem. U mnie poprostu nie łączy się w ogóle. OD czasu do czasu się połączy, ale na chwilę i sporadycznie. Mam chrome, oraz jeżeli chodzi o łącze to tpsa. Załączam logi.

tak, wiem, wiem że podbijanie to zła sprawa, Ale nadal nie działa mi jabbera na konnekcie